Wsztstko o świnkach morskich - Takie tam :)
   
  Hey :)
  Kontakt
  Świnki morskie
  Choroby
  Rozmnażanie
  Dalsze info :)
  Wskazówki ogólne
  Pielęgnacja :)
  Opieka i oswajanie :)
  Bezpieczeństo świnki
  Kupno
  Zabawy świnek
  Tresura
  Takie tam :)
  Fani świnek :)
  Ankiety
  Forum :)

 

Świnka morska należy do najwcześniej udomowionych zwierząt. Już za czasów Inków była popularnym zwierzęciem domowym, sprowadzonym w okresie reformacji do Europy przez Holendrów. Od tamtej pory to radosne i nie sprawiające kłopotów zwierzątko na stałe zagościło w naszych domach. Czemu zawdzięcza tak wielką popularność? Każdy, kto chociaż raz miał kontakt z tym gryzoniem, wie, że łączy on wszelkie zalety, jakie powinno posiadać zwierzątko trzymane w domu. Świnka morska jest mało wymagająca, utrzymanie jej nie wiąże się z dużymi wydatkami, a jednocześnie należy ona do stworzeń na tyle inteligentnych, że właściciel może nawiązać z nią nie tylko kontakt, ale i przyjaźń. Przecież nie ma nic milszego, jak radosne popiskiwania i gwizdy naszego pupilka, gdy wracamy do domu! Jest jednocześnie na tyle mała, że swobodnie mieszka w swojej klatce, nie robiąc nam bałaganu w mieszkaniu, i na tyle duża, że można się z nią bawić, a nawet zabierać na spacer. Zabawnie wygląda elegancka dama prowadząca na smyczy małe, kudłate stworzonko! Oczywiście, jeśli decydujemy się na wychodzenie z naszą świnką na dwór, róbmy to tylko przy pięknej, ciepłej pogodzie i pamiętajmy o szeleczkach dla malucha i smyczy, która pozwoli nam go kontrolować. Na pierwszy rzut oka świnka morska może się wydać powolna i niezdarna. Nic bardziej błędnego. Nasz pupil potrafi w okamgnieniu uciec lub głęboko się zakopać i... wtedy mamy kłopot. Nawet dzikie świnki żyjące w Ameryce Południowej nie boją się ludzi, jednak każde inne zwierzę, a zwłaszcza pies, wywołuje u nich paniczny strach. Bądźmy więc ostrożni wychodząc z nią na spacer.

Na co dzień nasz maluch będzie jednak przebywał w swojej klatce. Musi ona być dostatecznie duża, aby jej lokator mógł sobie swobodnie kicać. Nie jest niczym nienormalnym, gdy świnka, lub cały rząd świnek, jeśli mamy ich więcej, wędruje całymi godzinami wokół klatki, wydeptując trwałą ścieżkę. To takie 'świńskie hobby!' Jako podłoże w klatce najlepsze jest miękkie siano. Jest to jednak dość kłopotliwe, zwłaszcza zimą, bo trudno trzymać stóg siana na balkonie! Możemy więc stosować miękkie trociny lub specjalne podłoże dla świnek. W żadnym wypadku nie wolno nam jednak wyłożyć klatki gazetami. Substancje chemiczne zawarte w farbie drukarskiej są dla świnek bardzo szkodliwe i mogą spowodować nie tylko zmiany miejscowe na łapkach (bąble, owrzodzenia, a nawet zanik naskórka), ale nawet ogólne zatrucie.

Jak już napisałam na wstępie, świnka morska jest bardzo mało kłopotliwym zwierzątkiem, gdyż zjada praktycznie wszystkie pokarmy roślinne: warzywa, owoce, liście, trawy, zioła i ziarno. W sklepach dla zwierząt możemy kupić specjalne mieszanki dla świnek morskich. Oprócz tego niezbędne jest podawanie im świeżych warzyw i owoców. Te kudłate stworzonka mają dość duże zapotrzebowanie na witaminę C, więc nie może w ich diecie zabraknąć cytrusów i bogatej w tę witaminę kapusty. Oczywiście w klatce naszego pupila nie może zabraknąć poidełka. Jest ono szczególnie niezbędne w ciepłych porach roku i gdy zwierzę nie otrzymuje dostatecznej ilości pokarmów zielonych. Nie bądźmy jednak zdziwieni, jeśli świnka nie będzie wcale korzystać z poidełka - widocznie soczysta pasza dostarcza jej wystarczającej ilości wody. Ale nawet duża ilość wody czy soczysta karma może nie uchronić świnki przed śmiercią z przegrzania. Nie wolno wystawiać klatki na nasłoneczniony balkon na cały dzień! Taka 'plaża' może się dla tego gryzonia skończyć tragicznie.

Siekacze świnki morskiej, podobnie jak u innych gryzoni, rosną przez całe życie. Przerośnięte zęby mogą spowodować nawet śmierć świnki, gdyż nie może ona swobodnie jeść, dlatego aby nie wyrastały one zbytnio, powinniśmy dawać jej do gryzienia gałązki z drzew owocowych. Gdyby te zabiegi były niewystarczające, musimy poprosić o pomoc lekarza weterynarii, który nie tylko przytnie zbyt wyrośnięte zęby, ale również skróci pazurki. Tego typu zabiegi najczęściej dotyczą zwierząt starszych, które są już mało ruchliwe (pazurki same nie mogą się zetrzeć), a i apetyt jest słabszy (stąd wyrastanie siekaczy).

Czy lepiej jest mieć tylko jedną świnkę, czy całe stado? W tej kwestii nasz bohater znów pokazuje swoją tolerancję. Świnka morska nie wymaga towarzystwa swoich współbraci. Jeśli nasze warunki mieszkaniowe nie pozwalają nam rozszerzyć hodowli, możemy z pewnością mieć tylko jedno zwierzę - da nam to możliwość większego zaprzyjaźnienia się z pupilkiem. Ale trzymanie większej ilości osobników też nie jest bezzasadne. W swoim gronie te pocieszne stworzonka potrafią robić figle, o jakich nam się nie śniło. Dodatkowym atutem jest fakt, że nawet zwierzęta tej samej płci żyją ze sobą w zgodzie. A jeśli mamy parkę? Trzymając razem samca i samiczkę możemy z podziwem oglądać jakim szacunkiem i miłością obdarza 'pan' swoją 'panią', jak czyści jej futerko i łapkami czesze skołtunione włosy, jak zawsze prowadzi ją przed sobą, mając na wszystko typowo męskie baczenie. Oczywiście taki związek niechybnie kończy się ciążą, która trwa zwykle 9 tygodni. Na świat przychodzi zwykle 2-3 dzieci całkowicie zdolnych do samodzielnego życia. Mimo iż matka karmi je jeszcze przez dwa tygodnie, to już na drugi dzień po urodzeniu maluchy wcinają nie tylko zielony pokarm, ale nawet ziarno. Dobrze jest na ten czas odseparować samca, gdyż z zazdrości o swoją żonę może zagryźć młode. Po upływie około trzech tygodni młodzież jest już całkowicie dorosła i... uwaga na następną ciążę!

Czy więc będziemy mieć jednego pupila, czy też w naszym domu zamieszka ich znacznie więcej, musimy się przygotować na co najmniej 6-8 lat życia pod jednym dachem z chrząkającym i gwiżdżącym kudłatkiem.

   
Ogólnie świński blog ogwiedziło 1440 odwiedzający:)
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja